Casio Exilim EX-S20/M20: miniaturyzacji ciąg dalszy

Miniaturowe cyfrówki Casio Exilim EX-S2 i M2 doczekały się następców. Modele S20 i M20 (umożliwiający odtwarzanie plików MP3) są jeszcze mniejsze i mają bardziej wydajne akumulatorki.

Casio Exilim EX-S20

Zarówno Casio Exilim EX-S20 jak i M20 są oparte na tym samym aparacie o 2-megowej matrycy, oba mają ok. 11mm grubości, oba wyposażono w 10 MB wbudowanej pamięci flash, oba akceptują karty Secure Digital i Multi Media, są wykonane ze stali nierdzewnej, a z tyłu mają wyświetlacz LCD 1.6 cala. Mają też taki sam obiektyw o ogniskowej 37mm (odpowiednik dla małego obrazka) ze stałą ostrością (fixed focus).

Sony A7R V + Cashback 1800 zł

20 985 zł

Nikon Z8 - RATY 20x0%

17 849 zł

Canon EOS R5 - RATY 20 x 0%

14 999 zł

SONY A7 IV + Cashback 1300 zł

11 799 zł

Canon EOS R6 Mark II - RATY 20x0%

11 495 zł

Najważniejsza różnica między modelami S20 i M20 jest taka, że do tego drugiego dostaje się w zestawie słuchawki z pilotem, ponieważ aparat ten pozwala na odtwarzanie plików MP3, a tym samym posiada też funkcję rejestracji filmu z dźwiękiem, jak również umożliwia robienie notatek dźwiękowych. Do obu aparatów dołączana jest stacja dokująca, która służy też jako ładowarka akumulatorka litowo-jonowego i pozwala na wykonanie "pokazu slajdów" na wyświetlaczu LCD kamery.

Casio Exilim EX-M20

Oto najważniejsze usprawnienia w stosunku do poprzedników modeli Casio Exilim EX-S20 i M20:

• o 10 % mniejsze wymiary
• możliwość rejestracji filmu do 60 sekund
• 15 programów tematycznych
• akumulator wydajniejszy o 85 % (!)
• nowy wyświetlacz LCD odporny na zadrapania
• osłona chroniąca obiektyw, kiedy aparat jest wyłączony
• pierwszy raz w aparacie z serii Exilim ze stałoogniskowym obiektywem dostępna jest funkcja makro (ok. 30cm)

Taki stopień miniaturyzacji musi robić wrażenie. Jeśli za rok Casio pokaże cyfrówkę wielkości modeli Exilim EX-S20/M20 z 3-megową matrycą to chyba nikt już nie będzie liczył na nic więcej w tym segmencie rynku. Już teraz biorąc pod uwagę wymiary tych aparatów trudno wyjść z podziwu dla inżynierów producenta, ale jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia..