Nikon odchodzi od filmu
Autor: Michał Sułkiewicz
Do końca września zeszłego roku zyski Nikona wzrosły o 20% w porównaniu z poprzednim okresem. Ponad 90% sprzedaży, która wpłynęła na ten wynik, to aparaty cyfrowe i osprzęt od nich, w tym także obiektywy do cyfrowych lustrzanek. Biorąc pod uwagę te fakty oraz malejącą sprzedaż sprzętu do fotografii tradycyjnej koncern postanowił zaprzestać produkcji większości aparatów na film, obiektywów manualnych oraz w całości obiektywów do aparatów wielkoformatowych i obiektywów do powiększalników. Firma ocenia, że powyższe produkty powinny być jeszcze dostępne z zapasów magazynowych do lata tego roku.
Jedynym wyjątek zrobiono dla topowej lustrzanki F6 i modelu manualnego FM10. Nadal w produkcji będą także następujące obiektywy:
- Nikkor 20mm f/2.8
- Nikkor 24mm f/2.8
- Nikkor 28mm f/2.8
- Nikkor 35mm f/1.4
- Nikkor 50mm f/1.2
- Nikkor 50mm f/1.4
- Micro-Nikkor 55mm f/2.8
- Micro-Nikkor 105mm f/2.8
- PC Micro-Nikkor 85mm f/2.8D
Niestety informacja nie wymienia wśród ocalałych kultowej lustrzanki manualnej Nikon FM3A.
Nikon już wcześniej pokazał, że potrafi podejmować śmiałe decyzje. Kilka lat temu postawiono na format APS-C i obiektywy DX, potem śmiało wprowadzano na rynek kolejne lustrzanki cyfrowe mimo głosów tak zwanych "specjalistów z branży", że ten segment zajmą rozbudowane kompakty. Decyzja o odejściu od filmu to kolejny krok w konsekwentnej i dalekowzrocznej strategii Nikona.
"I tylko koni żal...