O Chinach na dwa sposoby.

Autor: mn

14 Kwiecień 2002
Artykuł na: 4-5 minut
Obecnie można obejrzeć w Warszawie dwie interesujące wystawy fotograficzne poświęcone Chinom. Warto pójść na obie, gdyż każda z nich ukazuje ten niezwykły kraj z innej perspektywy.

Na wystawę 100 x Chiny, którą można oglądać w Muzeum im. I.J. Paderewskiego w Łazienkach, składa się kilkadziesiąt zdjęć chińskich fotografów. Przedstawiają one Chiny jako nowoczesny, dynamicznie rozwijający się kraj, gdzie dorobek wielowiekowej kultury łączy się z osiągnięciami współczesnej nauki i techniki. Skrupulatnie odnotowano sukcesy chińskich naukowców w genetyce i nowoczesnych technologiach komputerowych. Wiele zdjęć ukazuje postępy w hodowli nowych odmian roślin i skuteczną walkę z pustynią o zwiększenie areału gruntów ornych. Widzimy, jak wre praca na gigantycznych budowach zakładów przemysłowych, tam i autostrad. Ale to nie wszystko. Są też postępy w ratowaniu zagrożonych gatunków roślin i zwierząt oraz w zachowaniu dla potomnych skarbów chińskiej kultury i sztuki. Nie brak polityki. Ze zdjęć spoglądają uśmiechnięci przywódcy komunistycznego państwa podczas spotkań z szefami mocarstw europejskich i azjatyckich. Ten obraz Chin wydaje się jednak zbyt jednostronny i wyidealizowany. Chociaż kraj ten w ostatnim okresie podlega istotnym zmianom związanym z urynkowieniem i demokratyzacją to nie wszystko przecież przebiega idealnie. Uśmiechnięte dzieci we wzorcowej tybetańskiej szkole i zadbane osiedle we idealnej wsi nie oddają prawdy o życiu ludności tego kraju.

Wybierałam się na wystawę z przekonaniem, że zobaczę Chiny takie, jakimi widzą je mieszkańcy Państwa Środka. Wygląda jednak na to, że obraz Chin, zaprezentowany na wystawie, jest narzucony przez rządową propagandę, zarówno mieszkańcom państwa, jak i społeczności międzynarodowej. Skandale z łamaniem praw człowieka w Tybecie, bieda i wyzysk wielu milionów wyrobników burzą obraz Chin, jako kraju powszechnej szczęśliwości, a zagrożenia ekologiczne, jakie niosą ze sobą gigantyczne inwestycje przemysłowe są powodem zaniepokojenia całego demokratycznego świata.

Żeby obraz ten nie był jednostronny i wyidealizowany, polecam drugą wystawę - Moje Chiny - 112 dni w Wyższej Szkole Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki. Zdjęcia, zaprezentowane na niej przez Jana Żdżarskiego Jr, są częścią kilku fotoreportaży i efektem dwóch podróży do Państwa Środka. Ten utalentowany fotograf, współpracownik agencji East News, na bardzo osobistych zdjęciach dzieli się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami z podróży po Chinach.

Festyn podczas tradycyjnych obchodów święta "Chun Jie", fot. Jan Żdżarski Jr

Wyłania się z nich fascynacja państwem i jego mieszkańcami. Chiny to piękny, zróżnicowany kraj, który pomimo zmian, jakie przyniosły przeobrażenia gospodarcze jest głęboko przywiązany do swej tradycji i kultury. Autorowi, udało się ukazać Chińczyków podczas tradycyjnych odchodów Święta Nowego Roku, prywatnych spotkań z rodziną i w pracy. Ze zdjęć przemawiają emocje. Ich bohaterowie roześmiani czy zadumani wzbudzają sympatię. Są naturalni, ciepli i życzliwi. Znika dystans tysięcy kilometrów i różnic kulturowych. Autor potrafi zainteresować odbiorcę niecodziennymi dla niego sytuacjami i obyczajami, tak że oglądający ma ochotę od razu wyruszyć w drogę, by własnymi oczyma odkrywać ten urzekający zakątek świata.

Chiny Żdżarskiego to obraz kraju widziany oczyma zafascynowanego nim cudzoziemca i wnikliwego obserwatora, który potrafi nawiązywać kontakty z ludźmi. Widzimy więc kraj piękny, lecz pełen kontrastów, ciekawy i różnorodny. Nie ma w tym jednak żadnego przekłamania. Zdjęcia są prawdziwe, ale porównując je z pracami chińskich fotografików, należy pamiętać, że ukazują one przede wszystkim kulturę, tradycję i ludzi. Nie starają się wniknąć w skomplikowaną sytuację polityczną, to co przedstawiają - emocjonalną fascynację kulturą, jest po prostu poza polityką.

Wystawę 100 x Chiny można oglądać w Muzeum im. I. J. Paderewskiego, ul. Szwoleżerów 9 (w Łazienkach), codziennie oprócz poniedziałków od 10 do 15. Na razie nie wiadomo do kiedy wystawa potrwa. bilety: 6/3 zł, wstęp wolny w czwartek.

Wystawa Moje Chiny - 112 dni prezentowana jest w Wyższej Szkole Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki, ul. Rozłogi 10. Można ją oglądać codziennie w godzinach 9-20, a w weekendy - 9-17. Wystawa otwarta będzie do końca maja. Więcej fotografii J. Żdżarskiego Jr z Chin można oglądać na stronie Phototaxi, oraz w Galerii naszego serwisu, gdzie można przeczytać więcej o pasjach autora zdjęć - o podróżach i fotografowaniu.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Spotkania, warsztaty, wystawy i reaktywacja Galerii Bezdomnej Tomka Sikory - nadchodzi Photo Summit Day 2024
Spotkania, warsztaty, wystawy i reaktywacja Galerii Bezdomnej Tomka Sikory - nadchodzi Photo...
Już 10 maja we Wrocławiu startuje Photo Summit Day, czyli wyjątkowy, darmowy festiwal skierowany do pasjonatów fotografii z Dolnego Śląska. W harmonogramie warsztaty, wystawy,...
5
Startuje weekend z Poznańską Nagrodą Fotograficzną - ogłoszenie zwycięzców, wystawa pokonkursowa i spotkania z twórcami
Startuje weekend z Poznańską Nagrodą Fotograficzną - ogłoszenie zwycięzców, wystawa pokonkursowa i...
Już dziś poznamy zwyciezców 1. edycji konkursu fotografii dokumentalnej Poznańska Nagroda Fotograficzna. O godzinie 18.00 w Starym Browarze wystartuje wystawa pokonkursowa połączona ze...
6
Przepływ - menstruacja oczami kobiecego kolektywu TiT
Przepływ - menstruacja oczami kobiecego kolektywu TiT
“Przypływ”, najnowsza wystawa w Łazędze Poznańskiej, przybliża widzom rzadko poruszany temat menstruacji oraz menopauzy. Wernisaż 11 maja o godz. 18.00.
4